

Sport nie jedno ma imię, szczególnie dla ważny dla mnie jest trening rowerowy, który stanowi podstawę pracy nad wydolnością. Dlatego na początku września wziąłem pierwszy raz udział w wyścigu kolarskim Skoda Cyklo Gdynia 2014, na dystansie 125 km.Wyzwanie, adrenalina, możliwość podziwiania pięknych widoków mojej ukochanej Gdyni i okolic z perspektywy kolarza, a nie żeglarza. W wyścigu wzięło udział 377 kolarzy, podzielonych na różne kategorie wiekowe. Po wielu przygodach i zmaganiach z zawodnikami, sobą samym oraz problemami technicznymi (złapana guma) ostatecznie uplasowałem się 288 miejscu. Swój pierwszy start zaliczam do udanych, jest to bardzo dobry trening i polecam każdemu tę formę aktywności. Widzimy się za rok na starcie!